Browar w Toszku jednak powstanie. Próby storpedowania inwestycji zakończyły się fiaskiem
Inwestycja w budowę browaru w Toszku, której koszt już przekroczył milion złotych, nie zostanie zatrzymana. Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej radni odrzucili uchwałę, która mogłaby uniemożliwić realizację przedsięwzięcia.
Głos w sprawie zabrał sam inwestor – Andrzej Grzybek, który wraz z synami od lat walczy o realizację projektu. Grzybek stanowczo podkreślił, że nie można zmarnować dotychczasowego dorobku i nakładów finansowych, a następnie zarzucił radnemu Rafałowi Kucharczykowi prowadzenie prywatnej vendetty.
Podczas sesji wyraźnie było widać, że to właśnie Kucharczyk najaktywniej próbował forsować uchwałę. W swoich wystąpieniach kilkakrotnie błędnie interpretował pismo z prokuratury, a jego argumenty nie przekonały większości radnych. Szczególnie kontrowersyjna była próba wciągnięcia w spór Szpitala Psychiatrycznego w Toszku – ruch ten został odebrany jako bezzasadny i sztucznie tworzony element konfliktu.
Ostatecznie Rada Miejska nie poparła propozycji Kucharczyka, otwierając drogę do dalszej realizacji inwestycji. Jeśli prace będą przebiegać zgodnie z planem, browar w Toszku może stać się w przyszłości zarówno wsparciem dla lokalnej gospodarki, jak i nową atrakcją turystyczną miasta.
Fot, Archiwum