Ładowanie

TERAZ:

Premier Tusk o wyzwaniach nowej rzeczywistości politycznej: „Nie ma trzęsienia ziemi, ale czeka nas ciężka praca”

W środę premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie exposé, w którym odniósł się do nowej sytuacji politycznej po wyborach prezydenckich. Choć podkreślił, że „nie ma trzęsienia ziemi”, to zapowiedział 2,5 roku intensywnej pracy w trudniejszych warunkach. Zapowiedział także rekonstrukcję rządu w lipcu oraz powołanie rzecznika rządu w czerwcu.

„Wyzwania większe, niż oczekiwaliśmy”

Premier przyznał, że wynik wyborów prezydenckich zmienia układ sił, ale nie oznacza to rezygnacji z realizacji programu rządowego.

„Nie ma trzęsienia ziemi, ale nazwijmy rzecz po imieniu: czeka nas 2,5 roku bardzo ciężkiej, poważnej pracy w warunkach, które nie zmienią się na lepsze” – powiedział Tusk.

Zaznaczył, że koalicja rządząca ma mandat od 11 milionów wyborców i zamierza go wykorzystać, mimo że w sierpniu urząd prezydenta obejmie polityk „co najmniej równie niechętny propozycjom koalicji”.

„Nie znam takiego słowa jak kapitulacja”

Tusk odniósł się również do zarzutów opozycji, że rząd „za mało się chwali” swoimi osiągnięciami. W odpowiedzi przedstawił kilkadziesiąt stron sukcesów swojego gabinetu, w tym:

  • Największe transfery społeczne w historii – m.in. program 800+ (62 mld zł w 2024 roku, w porównaniu do 16 mld zł w pierwszym roku 500+),
  • Wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami,
  • Wprowadzenie renty wdowiej,
  • Podwyżki dla nauczycieli i pracowników budżetówki.

„Dokonaliśmy największych transferów społecznych w historii Rzeczypospolitej. Najwięcej pieniędzy trafiło do potrzebujących, ale w sposób starannie zaplanowany” – podkreślił premier.

„Uszanujemy wynik wyborów, ale będziemy domagać się rzetelnej oceny”

Tusk zapewnił, że rząd uszanuje wynik wyborów, ale jednocześnie zaapelował o dokładne zbadanie sygnałów o ewentualnych nieprawidłowościach.

„Śmiejecie się z tych 10 milionów ludzi (…), a właściwie ze wszystkich wyborców się śmiejecie, bo wszyscy mają prawo wiedzieć, że każdy głos ma taką samą wagę” – zwrócił się do posłów opozycji.

Co dalej? Rekonstrukcja rządu i mobilizacja

Premier zapowiedział, że w lipcu nastąpi rekonstrukcja rządu, a w czerwcu zostanie powołany nowy rzecznik rządu. Podkreślił, że nie można zmarnować większości parlamentarnej i wezwał koalicję do pełnej mobilizacji.

„Czeka nas 2,5 roku, w trudnych warunkach, pełnej mobilizacji i pełnej odpowiedzialności. Nie można zmarnować większości, jaką koalicja rządowa ma w Sejmie” – zaznaczył Tusk.

Podsumowanie: Rząd szykuje się do walki w nowej rzeczywistości

Mimo że wynik wyborów prezydenckich nie był dla koalicji korzystny, rząd Tuska nie zamierza zwalniać tempa. Zapowiedź rekonstrukcji i kontynuacja programu społecznego pokazują, że priorytetem pozostaje realizacja obietnic wyborczych, choć w trudniejszych warunkach politycznych.

Czy rząd utrzyma poparcie? Czy rekonstrukcja wzmocni gabinet? Te pytania będą kluczowe w nadchodzących miesiącach.

Źródło: PAP / Własne

Share this content: