Czy cenzura na urzędowym profilu jest dopuszczalna? Odpowiadamy
W dobie powszechnego korzystania z mediów społecznościowych coraz więcej instytucji publicznych prowadzi swoje profile, aby komunikować się z obywatelami. Jednak wraz z tym pojawia się pytanie: czy cenzura na urzędowym profilu jest dopuszczalna? Szczególnie wtedy, gdy profil nie ma regulaminu, a blokowane treści dotyczą głównie krytyki władz miasta? Odpowiedź jest jasna: taka praktyka jest niedopuszczalna i narusza podstawowe zasady demokratycznego państwa prawa.
Wolność słowa a obowiązki instytucji publicznych
Zgodnie z art. 54 Konstytucji RP, każdy ma prawo do wolności wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Instytucje publiczne, prowadząc profile w mediach społecznościowych, mają obowiązek szanować tę wolność, nawet jeśli treści są krytyczne lub niewygodne.
Jednak w przypadku, gdy na profilu nie ma regulaminu, który określałby zasady publikowania komentarzy, jakiekolwiek usuwanie treści lub blokowanie użytkowników staje się arbitralne i pozbawione podstaw prawnych. W opisywanym przypadku pojawia się taki komunikat

Przykład Białej Podlaskiej: prewencyjna cenzura czy chaos informacyjny?
W ostatnim czasie głośno zrobiło się o praktykach cenzorskich na facebookowym profilu Białej Podlaskiej. Stowarzyszenie Biała Samorządowa oskarżyło magistrat o ukrywanie i usuwanie „niewygodnych” komentarzy, a nawet blokowanie użytkowników. Według stowarzyszenia, to prewencyjna cenzura, która ma na celu ograniczenie krytyki wobec władz miasta.
Z kolei magistrat odpiera te zarzuty, twierdząc, że chce uchronić mieszkańców przed chaosem informacyjnym. Jednak brak jasno określonych zasad i przejrzystości w moderowaniu treści budzi poważne wątpliwości co do intencji urzędników.
Krytyka władz miasta a cenzura
Podobne przypadki, jak ten w Białej Podlaskiej, pokazują, że cenzura na urzędowych profilach często dotyczy krytyki władz miasta. Taka praktyka budzi poważne wątpliwości, ponieważ:
- Krytyka władz jest prawem obywatelskim – w demokratycznym państwie obywatele mają prawo wyrażać swoje niezadowolenie lub opinie na temat działań władz.
- Brak regulaminu uniemożliwia uzasadnienie cenzury – jeśli profil nie ma jasno określonych zasad, usuwanie komentarzy staje się działaniem arbitralnym i nieprzejrzystym.
- Naruszenie zasady neutralności – instytucje publiczne powinny zachować neutralność światopoglądową i polityczną. Blokowanie krytyki władz miasta sugeruje stronniczość i narusza tę zasadę.
Dlaczego taka cenzura jest niedopuszczalna?
- Naruszenie wolności słowa – Usuwanie komentarzy wyłącznie ze względu na ich krytyczny charakter jest jawnym naruszeniem art. 54 Konstytucji RP.
- Brak przejrzystości – Bez regulaminu obywatele nie wiedzą, jakie zasady obowiązują na profilu, co prowadzi do poczucia niesprawiedliwości.
- Utrata zaufania – Taka praktyka podważa zaufanie obywateli do instytucji publicznych, które powinny działać w interesie społeczeństwa, a nie chronić wizerunek władz.
Co można zrobić?
Obywatele, których komentarze zostały usunięte lub którzy zostali zablokowani bez uzasadnienia, mogą:
- Zgłosić sprawę do Rzecznika Praw Obywatelskich – RPO może zbadać, czy doszło do naruszenia praw obywatelskich.
- Wystąpić na drogę sądową – W przypadku naruszenia wolności słowa można dochodzić swoich praw przed sądem.
- Domagać się wprowadzenia regulaminu – Instytucje publiczne powinny jasno określić zasady korzystania z ich profili, aby uniknąć arbitralnych decyzji.
Podsumowanie
Cenzura na urzędowym profilu, zwłaszcza gdy nie ma regulaminu, a blokowane są głównie treści krytyczne wobec władz miasta, jest niedopuszczalna i narusza podstawowe zasady demokratycznego państwa prawa. Przykład Białej Podlaskiej pokazuje, że takie praktyki budzą sprzeciw obywateli i podważają zaufanie do instytucji publicznych.
Wprowadzenie jasnego regulaminu, który określa zasady publikowania komentarzy, oraz zaprzestanie praktyk cenzurowania krytyki to kroki, które mogą przywrócić zaufanie obywateli i zapewnić, że urzędowe profile staną się miejscem rzetelnej i otwartej komunikacji.
Celowo nie podajemy nazwy tego profilu, do momentu otrzymania odpowiedzi na pytania, które przygotowujemy.
Zdjęcie ilustracyjne Rise up