1 września 1939 roku – najtragiczniejsza data w historii ludzkości
1 września 1939 roku świat pogrążył się w ciemności, jakiej wcześniej nie znał. Tego dnia wojska hitlerowskich Niemiec, bez wypowiedzenia wojny, zaatakowały Polskę. Wraz z pierwszymi bombami spadającymi na Wieluń, wraz z hukiem dział wymierzonych w Westerplatte, rozpoczął się największy i najtragiczniejszy konflikt w dziejach ludzkości – II wojna światowa.
Nie był to jedynie początek działań militarnych. Był to początek koszmaru, który kosztował życie ponad 70 milionów ludzi na całym świecie. To wojna, która odcisnęła się krwią i cierpieniem na każdej rodzinie, na każdym narodzie, na całej cywilizacji.

Ofiary cywilne – wojna przeciwko zwykłym ludziom
II wojna światowa nie była konfliktem, w którym cierpieli jedynie żołnierze. To była wojna totalna – skierowana przeciwko ludności cywilnej. Bomby spadały na miasta i wsie, niszczyły domy, szkoły, szpitale. Najtragiczniejszym symbolem tego dnia pozostaje zbombardowany Wieluń – pierwsze miasto, które Niemcy zrównali z ziemią w niesprowokowanym nalocie.
Na całym świecie miliony rodzin traciły dach nad głową, dzieci ginęły w ruinach, a kobiety i starcy byli zmuszeni do tułaczki. Szacuje się, że z 70 milionów ofiar wojny ponad połowę stanowili cywile.
Trzy ludzkie historie
Maria i jej córka Zosia z Wielunia – 1 września 1939 roku były w szpitalu, gdzie Zosia miała mieć usunięty wyrostek. Bomby spadły na budynek jeszcze przed świtem. Zginęli wszyscy pacjenci i lekarze. Maria nie zdążyła nawet przytulić córki – ich ciała odnaleziono dopiero po kilku dniach pod gruzami. Wieluń stał się symbolem niewinnych ofiar wojny.

Rodzina Goldbergów z Warszawy – ojciec, matka i trójka dzieci mieszkali przy ul. Nalewki. Po utworzeniu getta trafili tam wraz z tysiącami innych Żydów. Głód i choroby zabrały najpierw najmłodszą córeczkę. W 1942 roku cała rodzina została wywieziona do Treblinki. Nie przeżył nikt. Ich nazwisko można dziś znaleźć w księgach pamięci Yad Vashem.
Janek, 18-letni rekrut z Podkarpacia – zaciągnął się do wojska, by bronić ojczyzny. Walczył we wrześniu w bitwie pod Kockiem. Trafił do niewoli sowieckiej, a wiosną 1940 roku znalazł się wśród oficerów i podoficerów zamordowanych w Katyniu. Jego rodzina przez lata nie wiedziała, gdzie zginął – prawda wyszła na jaw dopiero po dekadach.
Holokaust – systemowe ludobójstwo
Najczarniejszą kartą tego konfliktu była Zagłada – planowe, metodyczne wymordowanie europejskich Żydów. W obozach koncentracyjnych i obozach zagłady, takich jak Auschwitz, Treblinka czy Sobibór, ginęły miliony. Żydzi byli mordowani tylko dlatego, że istnieli – a wraz z nimi Romowie, osoby niepełnosprawne, przeciwnicy polityczni czy ludzie uznani przez nazistów za „gorszych”.

Holokaust to nie tylko liczby – to sześć milionów indywidualnych tragedii: dzieci, które nigdy nie dorosły, matek, które nie mogły ochronić swoich synów, ojców rozdzielonych od rodzin. To rana, która do dziś boli całą ludzkość.
Polska – naród naznaczony cierpieniem
Dla Polski 1 września to szczególna rana. To tu wojna się rozpoczęła i tu trwała nieprzerwanie przez sześć lat. Naród został skazany na eksterminację – zarówno przez Niemców, jak i przez Sowietów.
- 6 milionów polskich obywateli straciło życie, w tym 3 miliony polskich Żydów.
- Tysiące wsi zostało spalonych, a całe rodziny wymordowane.
- Miliony Polaków wywieziono na roboty przymusowe, do obozów lub na Syberię.
To była wojna, która miała złamać ducha narodu – a jednak przetrwaliśmy.

1 września – ostrzeżenie z przeszłości
Bo od tego dnia świat już nigdy nie był taki sam.
Bo tego dnia rozpoczął się sześcioletni koszmar, w którym ludzkość ujrzała swoje najgorsze oblicze – nienawiść, fanatyzm, pogardę dla życia.
Bo tego dnia miliony ludzi straciły nie tylko życie, ale i nadzieję, poczucie bezpieczeństwa, wiarę w człowieczeństwo.
1 września 1939 roku to data, którą musimy pamiętać nie tylko jako symbol wybuchu wojny, ale jako ostrzeżenie z przeszłości. To przypomnienie, że nienawiść, agresja i pogarda wobec drugiego człowieka prowadzą zawsze do tragedii.
Pamięć i odpowiedzialność
Dziś, kiedy wspominamy ofiary II wojny światowej, oddajemy hołd każdej kobiecie, mężczyźnie i dziecku, którzy padli ofiarą tej bestialskiej wojny. Ale naszą odpowiedzialnością jest także czuwanie, aby ich cierpienie nie poszło na marne.
„Nigdy więcej wojny” – te słowa muszą być nie pustym hasłem, lecz przestrogą, która prowadzi nas przez przyszłość. 1 września 1939 roku to nie tylko data w kalendarzu – to ostrzeżenie z przeszłości, które wciąż pozostaje aktualne.
